Spirit Sand - miejsce gdzie duchy piasku i wody sie spotykaja

Pisalam juz kiedys o Spruce Woods Provincial Park. Tam wlasnie pojechalismy na nasz pierwszy kanadyjski letni kamping. Wiosna pustynne klimaty sa tez zajmujace, tym bardziej jesli pogoda sprzyja. Dobrze tak po piaskowych wydmach sie wspinac, kiedy cieplo, slonce grzeje w plecy a piasek mieni sie zolciami i cieplymi odcieniami pomaranczy. Malo jeszcze zielono w lesnych okolicach, ale za to w trawach pojawily sie przecudnej urody male liliowe kwiatki. Na moje oko sasanki,  ale moze to byc jakas inna tajemnicza odmiana kanadyjskiej flory. Szlak nie jest bardzo wymagajacy, czasem jednak czuc  w nogach trud wspinania sie pod gorke po osuwajacym sie piasku. To troche jak sprint po plazowych wydmach, tyle ze morza nie widac. Niezmiernie ciekawym miejscem, ktorego nie mozna przeoczyc na Spirit Sand jest Devils Punch Bowl. Na glebokosci 45 metrow pojawia sie urocze niebiesko-zielone jeziorko, ktore urokliwie przywodzi mi na mysl unikalne krajobrazy irlandzkie. W srodkowej Manitobie, znalazlam wlasnie  polaczenie naszej polskiej Pustyni Błędowskiej z irlandzkimi krajobrazami zagubionymi gdzies pomiedzy Glendalough a Sally Gap. No moze nie identyczne…ale i tak milo mi sie zrobilo.





















Komentarze