Zjawiskowy Banff

Park Narodowy Banff jest niewatpliwie jednym z najpiekniejszych miejsc w Kanadzie. Malownicze wodospady, dzgajace niebo gory, rwace rzeki, kaniony, krystalicznie czyste o turkusowej barwie jeziora, dzikie zwierzeta – absolutne arcydzielo przyrodnicze. Fakty mowia za siebie Park Narodowy Banff, Park Narodowy Jasper, Park Narodowy Kootenay oraz Park Narodowego Yoho tworzace grupe parków górskich w kanadyjskich Rockies w1984 zostaly wpisanie na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Do Narodowego Parku w Banff wjezdza sie przez bramki gdzie trzeba uiscic oplate wejsciowa – takie nasze klimatyczne. Jednodniowa wejsciowka dla rodziny lub grupy podrozujacej jednym autem wynosi 19,60 $. Dla porownani podobna wejsciowka na wszystkie parki w Manitobie, na okres roku kosztuje 40 $.

Banff wita turystow piekna panorama gor, cala galeria markowych sklepow, roznorakich restauracji, pubow, nocnych klubow. Po miasteczku kreci sie mnostwo ludzi, bo Banff to przeciez jedna z najbardziej obleganych atrakcji turystycznych w Rockies. Na ulicach rozmieszczone sa liczne tabliczki informacyjne i znaki, ktore pomagaja turystom dotrzec do najciekawszych miejsc. Komercyjnie troche, ale wystarczy udac sie na jeden z rozlicznych szlakow i juz nie mozna oddac sie zachwytom, bo pieknie tam bardzo.

Pogode mielismy zmienna. Na przemian padal deszcz i swiecilo slonce. Wierzcholki gor raz po raz gubily sie w zamgleniach albo ciezko zwisajacych ciemnych chmurach. Rozjasnialo sie tez czesto i trzeba bylo sciagac kurtki i bluzy, bo slonce grzalo mocno.

Banff znane jest tez z interesujaco umiejscowionych goracych zrodel, gdzie doslownie przez caly rok mozna sie wymoczyc w basenie z naturalnie ciepla (temp 40 stopni) woda. Miejsce chyba w okolicy bardzo popularne, bo kolejka oczekujacych byla masakrycznie dluga. Zniechecilimy po pol godzinie oczekiwania. Nastepnym razem...

W Banff spedzilismy tylko kilka godzin, ale juz bym chciala tam wrocic i wloczyc sie po dzikich sciezkach gorskich, albo usiasc gdzies tam pod skala i po prostu patrzec. Relaks w klasycznym wydaniu w miejscu magicznym, pieknym i naturalnym. 














Komentarze