Wyprobuj nasz metal

Jednym z nieodlacznych elementow preriowych scenerii jest harleyowiec. Typ meski odziany w oryginalne skorzane akcesoria firmowe, wlaczajac jak mniemam skarpetki i chustke do nosa dosiada swego metalowego rumaka i pedzi w znane i nieznane. Harleyowiec jezdzi szybko ale chodzi wolno, specyficznym rozkracznym krokiem.  Harleyowiec swoj wiek ma, czupryna mu sie od jakiegos czasu zasadniczo srebrzy. Wlosy nosi spiete w zabawnie watly kucyk, badz rozpuszczone, potargane przez wiatr. Niemal kazdy ma tez brode - krotsza czy dluzsza a co niektorzy nawet bardzo dluga, Figura juz dawno perfekcyjnej nie przypomina,  harleyowcy to w duze mierze faceci duzego formatu. Byc moze wynika to z tego, ze utrzymanie w ryzach stalowego konia latwe nie jest i byle watly slabeusz nie daje rady. 
 
Nieodlacznym elementem harleyowca jest rzecz jasna podobnie odziana kobieta. Zasiada na tylnim siodle obejmujac zaborczo swego mezczyzne (jesli sie zmiesci), badz jesli bardziej wyemancypowana dosiada rownie lsniaca i rownie efektowna maszyne. Harleyowcy wypuszczaja sie na dluzsze badz krotsze wycieczki, zawsze jednak koncza na slodkiej kawie w Hortonie - popieraja lokalny biznes.

Zupelnie przypadkiem zaszlismy ostatnio do lokalnego sklepu Gaslight Harley-Davidson gdzie odbywala sie prezentacja nowych  motocykli pod haslem "Wyprobuj nasz metal".  Okoliczni harleyowcy na swych wielkich maszynach stawili sie oczywiscie w komplecie zwabieni promocjami i mozliwoscia wyprobowania mocy  najnowszych produktow firmy.Nawieksze wrazenie zrobila na mnie pani lat chyba z siedemdziesiat, ktora tak samo jak inni, w pelnym rynsztunku wybrala sie na probna rundke.
 
Popatrzylismy na wypasione maszyny, zjedlismy po darmowym hot-dogu  i ruszylismy spacerowym krokiem dalej . W koncu nic tam po nas , nawet prawa jazdy na motyckl nie posiadamy.
 
A tak poza tym...Liscie nabieraja kolorow,  jarzebina tutaj juz calkiem czerwona i az sie prosi zeby korale na nitki nawlekac. Zamiast komarow i much pojawilo sie cale mnostwo wazek, ktore wystepuje w roznych kolorach i wielkosciach.

 
 
 

Komentarze